piątek, 31 stycznia 2014

70. Udało mi się...

Witam wieczorową porą.
Ciesze się niezmiernie, że chociaż tym razem udało mi się  na czas uporać z upominkiem urodzinowym, który  jubilatka, dokładnie dzisiaj otrzymała.Mam cichą nadzieję, że się spodobał.

Podkładki pod filiżanki i kartka.




 Serwetki pewnie wszystkim znane, ale dla chętnych wklejam schemat, oczywiście zaczerpnięty z niewyczerpanych zasobów netu.



Dziękuję serdecznie za odwiedzanie mojego bloga i pozostawione słówko !

poniedziałek, 27 stycznia 2014

69. Chusta

Dawno mnie nie było. Troszkę wyjeżdżałam. Byłam na nartach i Pucharze Świata w Zakopanem.




Troszkę zimno, ale atmosfera super.

A jak jestem w domu to miotam się między moimi robótkami. Pewnie tak mają wszyscy, że robią po kilka jednocześnie, ale ja chyba przesadziłam. Bo dziergam pięć jednocześnie.
Ostatnio pochłonęła mnie  chusta, którą zobaczyłam na Maranciakach. Istne cudo, ale poza moim zasięgiem. Na drutach ostatni raz robiłam 16 lat temu. Ale dzięki mojej, cudownej koleżance, Bożence, która nie szczędząc swojego czasu i wykazując dużo cierpliwości, tłumaczyła mi krok po kroku, jak mam ją robić, podjęłam się tego wyzwania.
Dzisiaj chwale się tym, co udziałam.



Jest mi bradzo miło, że odwiedzacie mój blog, a pozostawione słówko szczególnie cieszy.
Pozdrawiam serdecznie !

wtorek, 14 stycznia 2014

68. Kartka

Witam w bardzo pochmurny dzień.
Wychodziłam do pracy - ciemno, wróciłam z pracy - ciemno. Jak ja nie lubię takiej pogody.
Dzisiaj tylko jedna karteczka, zrobiona na szybko, na 18. urodziny dla młodego mężczyzny. Tak do końca nie jestem z niej zadowolona, ale miałam bardzo mało czasu.






Tradycyjnie dziękuję za odwiedziny i pozostawione słówko !
Pozdrawiam serdecznie !




sobota, 11 stycznia 2014

67. Broszki filcowe

Witam serdecznie w Nowym Roku !
Dziękuję za wszystkie życzenia, odwiedziny na moim blogu i komentarze.
Nic mi nie idzie, miotam się między pracą, a moimi robótkami. Bardzo chciałam skończyć firankę, tak szydełkowałam, tak szydełkowałam, że 25 godz. mojej pracy poszło na marne. Jeden malutki błąd i muszę pruć. Zgubiła mnie rutyna. Ale nie o tym miało być.
Jak to zawsze u mnie bywa, robię to na co jest zapotrzebowanie i w związku z tym musiałam wszystko odłożyć.
Uklepałam takie różyczki.




Tuż po Nowym Roku dotarła do  mnie jeszcze kartka z życzeniami od Gosi, mojej talencikowej koleżanki.
Gosiu, bardzo dziękuję za pamięć i życzenia !



Witam serdecznie nową obserwatorkę, cieszę się, że dołączyła do mnie.
Dziękuję wszystkim zaglądającym i zapraszam ponownie. Będzie mi bardzo miło jak pozostawicie słówko.