Dziękuje wszystkim za przemiłe komentarze i odwiedziny na moim blogu. Przepraszam za ten brak uśmiechu. Jak kiedyś trafi się zdjęcie w poncho z uśmiechniętą "japą" to podmienię. Nie wiem, dlaczego, ale od jakiegoś czasu tak mam, że trudno mi się wykrzywić do flesza.
A teraz pochwale się moim ptactwem, które już wyfrunęło do ludzi.
10 sztuk było i teraz zauważyłam, że dwóch mi brakuje. Chyba za kogutem poleciały.
Ja oczywiście jestem z drugiej strony aparatu.
I to by było na tyle. Do następnego razu. Pozdrawiam serdecznie !