wtorek, 9 września 2014

107. Mam i ja.

Po kilku tygodniach szydełkowania i prucia, prucia i szydełkowania, wreszcie udało mi się skończyć moją bluzeczkę, oczywiście z niemałą pomocą Marioli, którą męczyłam nieustannie pytaniami.
Oryginał.


Mój efekt końcowy.






Ludź, jak zwykle wyszedł nieciekawie.
Tradycyjnie dziękuję za odwiedziny i pozostawione słówko !

21 komentarzy:

  1. No i proszę jaka śliczna a ludz jako tako więcej uśmiechu .....(KATIE )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Mariola i dziękuję za wszystkie wskazówki !
      Coś muszę z tym ludziem zrobić.

      Usuń
  2. Bluzka wyszła idealnie ! A uśmiech jak zwykle poszedł się bujać, oj Sabka, Sabka, masz ode mnie naganę z wpisaniem do akt :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Bożenko ! A bo wcale się do mnie nie odzywasz. Nie mam gg, bo mi laptop padł i chwilowo zarekwirowałam młodszemu.

      Usuń
    2. A to skąd ja mogę wiedzieć, zaczepiam Cię na gadulcu, to już wiem, dlaczego się nie odzywasz ...

      Usuń
  3. Aussi beau sur elle que sur vous !!!!!
    Bonne soirée !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  4. Aussi beau sur elle que sur vous !!!!
    Bonne soirée !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  5. Wartko było się pomęczyć, bo efekt jest po prostu świetny. Cudna bluzeczka :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. super bluzeczka z uśmiechem nabrałaby kolorów

    OdpowiedzUsuń
  7. Bluzeczka zgodna z oryginałem,efekt świetny,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Cieszę się, że do mnie dołączyłaś !

      Usuń
  8. O rany, toż to ta sama bluzka. Pięknie Ci wyszła, chylę czoła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna bluzka i bardzo Ci w niej dobrze!

    OdpowiedzUsuń