piątek, 25 grudnia 2015

150. Marzenia się spełniają.

Witam serdecznie !
To jest to, czego nie lubię najbardziej. Napisałam się, napisałam i wystarczył jeden nieopatrzny ruch myszką, żeby wszystko zniknęło.
Mam spore zaległości, ale coż latka lecą, człowiek coraz bardziej powolny się robi, ale do rzeczy.
Od zawsze bardzo chciałam spotkać się z Bożenką i jak tylko pojawił się pomysł wyjechania zespołu na konkurs do Krakowa, natychmiast napisałam do Bożenki, a później to już wszystko zależało od niej. Bożenka, Kochana osóbka całą sobotę spędziłą ze mną i moim zespołem.

Radość ze spotkania.





No i oczywiście obejrzała nasz krótki występ na konkursie.


A przy pożegnaniu Bożenka obdarowała mnie cudeńkami.





 Bożenko, dziękuję Ci serdecznie za cudowny upominek i za przesympatyczne spotkanie. Pozdrawiam serdecznie !

2 komentarze:

  1. A teraz zostały tylko wspomnienia i zdjęcia, które porywam i nawet nie pytam o pozwolenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Bożenko, że nie musisz pytać o pozwolenie.
      A do Krakowa to ja jeszcze przyjadę. Buziaki !

      Usuń