środa, 15 października 2014

111. Obrazy

Jak już nauczyłam się haftować matematycznie, to koniecznie chciałam mieć obrazy. Bardzo cennych wskazówek udzielała mi Basia , podrzucała wzory i tłumaczyła mi, jak mam prowadzić nitkę. Kilka obrazów jest kopią tego, co Basia wyszyła, ale później już sama zaczęłam kombinować.

Te wyszywałam z projektów Basi.





















To jest projekt Kawy, gdzieś znalazłam w sieci.



Na dzisiaj to tyle. 
Serdecznie witam nowe obserwatorki, cieszę się, że do mnie dołączyły. Tradycyjnie dziękuję za przemiłe komentarze ! Zapraszam do mojego świata.

15 komentarzy:

  1. Sabinko widzę że wróciłaś do haftu matematycznego i bardzo dobrze,bo powstają piękne prace,jestem nimi zachwycona.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ! Te prace są z archiwum. Ale pewnie kiedyś wrócę, choćby dlatego, że mam mnóstwo nitek do wyszywania.

      Usuń
  2. Ale super, ja też musze kiedyś tego spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Красивые вышивки и я думаю так вышивать сложно!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe prace Sabinko! Cudnie wyhaftowane! Jestem pod wrażeniem! :)
    Widziałam je już na zdjęciu, które mi przesłałaś i czekałam, aż je zamieścisz na blogu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam już te wszystkie obrazy i podziwiam niezmiennie, bo są dopieszczone do perfekcji !
    Domyślam się, że Jezus w cierniowej koronie nie bardzo tutaj pasował, więc nie pokazałaś ...
    Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne!!! Zapomniałam ,że haftem matematycznym można stworzyć takie cuda, zrobiłaś to po mistrzowsku
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń