Firanka poszła w odstawkę ! Żeby nie było, że nic nie robię !
Zostałam poproszona o zrobienie zaproszeń na studniówkę. I ........... podjęłam wyzwanie. Nigdy nie robiłam, to moje pierwsze. Wykonałam sztuk 76. Czy sprostałam zadaniu ? Oceńcie same. Zamawiającym i mnie się podobają (nie ma jak skromność).
Zdjęcia jak zwykle - kiepskie. Pani czekała , a ja pstrykałam.
A ta kartkę zrobiłam dla kolegi mojego syna,który awansował do klasy B w tańcu towarzyskim.
Nic mądrzejszego nie udało mi się wymyślić.
Dziękuję za pozostawione słówko i zapraszam ponownie !
super zaproszenia i karta gratulacyjna
OdpowiedzUsuńPiękne i jaka ilość :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZaproszenia przepiękne ! Napracowałaś się przy tak dużej ilości :) .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Odwaliłaś kawał porządnej roboty. Zaproszenia zdecydowanie fantastyczne i na pewno niepowtarzalne. Ja do dziś mam swoje zaproszenie ze studniówki, więc to na prawdę wspaniała pamiątka !
OdpowiedzUsuńTak patrzę, a zdjęciu, gdzie zaproszenia leżą odwrotnie , tańcząca para wygląda prawie jak czarownica na miotle :D
Buziaki :)
Dla mnie bomba! Bardzo oryginalne!
OdpowiedzUsuń