Witam !
Dziękuję wszystkim za odwiedziny oraz za bardzo miłe i budujące komentarze.
Wiem, założenie - założeniem, a życie swoje. W ostatnim czasie miałam, jak na mnie, spore zamówienie. Jeszcze mała kosmetyka i gotowe. W kolejnym poście pokażę, co zrobiłam.
A teraz kolejna odsłona mojej firanki, która coraz bardziej mi się oddala i staje się nierealna. Chyba nie zdążę na święta. Następnym razem obfocę firankę już w oknie.
Witam nowe obserwatorki. Bardzo się cieszę, że pomalutku, ale grono się powiększa.
Zapraszam do odwiedzin w moim "zaczarowanym świecie".
Życzę miłej niedzieli ! Ja wybieram się, już po raz trzeci, na spektakl "Klimakterium" do Teatru Muzycznego do Łodzi.
Buziaki !
Sabinko firaneczka coraz piękniejsza :) . Nie spiesz się za bardzo bo jak się to mówi : co nagle ... :) . Najwyżej zawiśnie w oknie na Nowy Rok .
OdpowiedzUsuńZazdraszczam wyjazdu na spektakl. Może kiedyś przyjadą i do nas.
Pozdrawiam i mnóstwa czasu na dzierganie życzę !
Bożena
Bożenko, masz rację. Jak nie zdążę na święta, to skończę na Nowy Rok.
UsuńSpektakl świetny ! Za każdym razem odbieram go inaczej.
Superbe !
OdpowiedzUsuńAnna
Firanka cudna a spieszyć się nie ma co,powoli powstanie.Wyjazdu to zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja bym powiedziała, że firanka coraz bardziej staje się realna, no ale może stara jeZdem i się nie znam ;) I jako pedagog, proszę mi nie pisać, że od " ja " zdania się nie zaczyna, bo " Ja " to wiem :D Śliczności !!!
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Piękna firanka :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaka ładna. Zaraz pędzę dalej oglądać.
OdpowiedzUsuńPiękna:))
OdpowiedzUsuń